niedziela, 3 lutego 2013

3.02.2013 - Tatry



Relacji nie będzie, bo chwalić się nie ma czym. Sobie na przyszłość życzę więcej rozwagi w planowaniu wyjść górskich.


W Murowańcu nad ranem.



Tyle.

5 komentarzy:

  1. Pierwszy raz widzę takie pustki w Murowańcu, ale to dla tego, że jeszcze tam nie nocowałam... :D Aż miło popatrzeć, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też pierwszy raz takie pustki widziałam, ale to dlatego, że byliśmy tam wcześnie rano :)

      Usuń
  2. Grunt to się pochwalić, że się w Tatrach było. Nawet jak nie ma o czym napisać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie masz co Mysz narzekać. W sumie klawo było, a i nie ma to jak lans w kolejce.

    OdpowiedzUsuń
  4. Podziwiam cię za odwagę we wspinaniu się po skałkach. To nie dla mnie. Raczej się nie przełamię. Jestem tchórzem.
    Pozostaje przy mniej ekstremalnym chodzeniu po górkach.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń